Wiersze [różne] |
Hitto
Doradca w sprawach: Japonia i Kultura
|
Zmieniłam temat na taki żebyście mogli w nim pokazać swoją twórczość lub po prostu zaprezentować wiersze które szczególnie przypadły Wam do gustu
Ja ostatnio nie mam weny więc się nie popiszę ale nawet jeśli coś bym zaprezentowała to raczej po japońsku ;p A co do tego wiersza to wyjątkowo podoba mi sie pierwsze 9 zwrotek to Twojego autorstwa?^^ |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Rastusia90
|
to wierz calkowicie mojego autorstwa. mialam wene jedynie spowodowana smiercia mojej najukochanszej jedynej babci ale jak to napisalam od razu zazu zrobilo mi sie lepiej na duchu
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Rastusia90
|
a tak wogole to te pierwsze 9 zwrotek to jest bardziej takich ogolnych a reszta to jest bardziej osobista opowiadajaca w szczegolnosci o Niej. dalabym wiele zeby nie musiec pisac takiego wiersza chcialabym zeby dalej byla tu posrod nas zywych ale juz nie mysle egoistycznie ze nia ma jej dla mnie lecz ciesze sie z tego ze jest juz jej lepiej na tamtym "lepszym" swiecie. a zreszta z wiersza juz wszystko wynika. wiem jedno, ze nigdy o babci nie napisze nie powiem nie pomysle zadlaeo zlego slowa, bo byla naprawde wspaniala kobieta kochalam kocham i bede kochac ja zawsze mam nadzieje ze ona sie mna opiekuje z gory i czuwa aly nic zlego juz mi sie nie przytrwilo
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Hitto
Doradca w sprawach: Japonia i Kultura
|
Takie wiersze tworzone prosto z serca są najlepsze... od razu widać że ten nie został napisany z nudów dlatego właśnie ja jeśli coś pisze to zwykle temat jest pesymistyczny... i smutny :/ ostatnio tak miałam po obejrzeniu pogrzebu hide ale pisałam po japońsku więc jeszcze nie skończyłam... moge jedynie zaprezentować haiku (to taki 17-sylabowy wiersz )
Saigo-no ha wa tsuchi-de ochiru. Chi-no nagare. Jak to pisałam (kiedyś ;p) to miałam jakąś dziwną wene... to chyba przez "Chmarę Wróbli" Takashiego Matsuoki |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Sempai
Administrator
|
Dziweczyny dalej tak. Ja to zbyt tworczy nie jestem wiec licze na was
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Rumian
Wymiatacz
|
jeżeli chodzi o wiersze to powiem szczeże nie potrafie pisać dlatego czekam na was bo czasami jak mie najdzie ochota to lubie sobie poczytać
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
LiM^^
|
'Cokolwiek'
ja coś zrobię ty coś powiesz on o czymś pomyśli ona czymś się zajmie my czegoś nie wyjaśnimy wy coś spieprzycie oni zbudują coś nowego one uczynią cokolwiek to co naprawdę ważne jest zawsze czymkolwiek Czy takie coś, co jest kilka linijek wyżej można nazwać wierszem? Ja to nazywam wierszem, chociaż nie bardzo wierzę, że powinnam... Coosh. Mooj i się przyznaję! Chociaż, teraz to mi się bardziej kojarzy z prezentacją i zastosowaniem polskich zaimków osobowych niż z wierszem. <ściana> CYA |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Najitwat
|
Nicole Kidman Blowjob!
[link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Abmotard1
|
Catherine Zeta Jone Throatjob!
[link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Puppy-nut
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
aaa4
|
smiercionosne ostrze.
Zrobienie nastepnego kroku przyszlo mu latwiej. Wzial gleboki, uspokajajacy oddech i wyszedl za prog na popoludniowe slonce. Vincent podazyl w slad za nim. -Idz prosto przed siebie - rozkazal. - Powiem ci, kiedy masz sie zatrzymac. Ben zmusil sie do zachowania pionowej pozycji. Zwyciezyl. Nalezalo teraz doprowadzic rzecz do konca. Gdyby jeszcze dwa miesiace temu ktos mu powiedzial, ze bedzie gotow umrzec za sprawe, w ktora wierzy, rozparlby sie na odrapanym krzesle w swoim tandetnym malym biurze i rozesmialby mu sie w twarz. Gdzie byla Madame Sonja, kiedy jej potrzebowal? Znacznie latwiej byloby mu znosic tortury, gdyby wczesniej wiedzial, ze je przetrzyma - gdyby wczesniej wiedzial, ze az do smierci zachowa w tajemnicy nazwisko Alice i jej misje. Marzylo mu sie zobaczyc wyraz twarzy Vincenta na wiadomosc o tym, ze gra jest skonczona i ze Whitestone przegralo. Ale oczywiscie to pragnienie mial zabrac ze soba do grobu. Zadarlszy podbrodek, powlokl sie naprzod krok za krokiem. Zatrzymal sie, wypil ostatni lyk wody z butelki i wyrzucil ja w krzaki. Znajdowali sie na zuzlowej drodze, gdzie nikt nie mogl ich dostrzec ze szpitala. Nadeszla wlasciwa pora. -Postawmy sprawe jasno - rzekl B |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Wiersze [różne] |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.